"Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali"
św. Jan Paweł II
EDK to nie sport, ale to sposób na zmianę życia, przekroczenie siebie
Siłą EDK jest moment, w którym osoba, która wyruszyła na nocną trasę, przeżywa kryzys, doświadcza słabości. Wszystko w środku krzyczy: po co Ci to?
Gdy brakuje Ci już sił, żeby iść dalej, wołaj: Jezu, przyjdź, jest mi tak źle, nie daję rady. Nie po to, aby mi było dobrze, ale po to aby przekonać się, że moc w słabości się doskonali, aby zmienić myślenie, po to abym uswiadomić sobie, że tak naprawdę Jezus jest cały czas z nami, we wszystkim.
EDK odpowiada na podstawowy problem wielu ludzi. Nie są zadowoleni z tego, jak wygląda ich życie. Jednak boją się zmiany – nie chcą utracić tego, co mają. Mają swoją strefę komfortu, w środku której jest dużo nierozwiązanych problemów. Kiedy jednak człowiek raz przekroczy te granice, właśnie w czasie EDK, może uwierzyć w to, że jest w stanie zmienić swoje życie.
EDK to nowa forma duchowości i stara tradycja.
Nawiązuje bowiem do starych form duchowości, czyli do pielgrzymowania do miejsc świętych. Jest w niej dużo ducha franciszkańskiego, w którym człowiek z duszą i ciałem zwraca się do Boga. Człowiek to dusza i ciało. Piękne serce winno mieszkać w sprawnym ciele. Asceza to podstawa życia duchowego, dlatego w EDK uczestniczą również osoby, które nie chodzą do kościoła lub nie wierzą.
W EDK nie chodzi o sport i wyścigi, ale o duchowość, spędzenie czasu sam na sam ze sobą i Bogiem. EDK to nowa forma duchowości. Dzisiaj ludzie nie chcą słuchać o Bogu, ale chcą Go spotkać. Dzisiaj ludzie nie chcą słuchać o modlitwie, ale przeżyć modlitwę. EDK to umożliwia.
Autor i źródło: https://www.edk.org.pl/